14 maja 2024

Już za chwilę, o godzinie 14.00 na stadionie w Wolinie rozbrzmi pierwszy gwizdek w spotkaniu V rundy Pucharu Polski pomiędzy miejscową Vinetą a Świtem. Będzie to ostatnie przetarcie dla obu zespołów przed wznowieniem rozgrywek ligowych, ale również wyjątkowy mecz dla braci Adama i Adriana Nagórskich, którzy pierwszy raz zagrają w oficjalnym meczu przeciwko sobie.

Pojedynki Świtowców i Vikingów zawsze były interesujące i obfitowały w wiele emocji, mamy nadzieje że nie inaczej będzie tym razem. Wszystkich kibiców spragnionych piłkarskich emocji po zimowej przerwie serdecznie zapraszamy na Wyspę Wolin, a tymczasem w krótkiej rozmowie zapytaliśmy Adama Nagórskiego o sobotnie spotkanie.

Świt Szczecin (ŚSZ): Przed Tobą wyjątkowa chwila, pierwszy raz zagrasz przeciwko Vinecie Wolin, której barwy reprezentowałeś przez wiele sezonów. Jakie to uczucie?

Adam Nagórski (AN) : Przekonamy się w sobotę, ale na pewno nie jest to dla mnie zwyczajne spotkanie i zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych, jeśli chodzi o moje osobiste odczucia. Jednak teraz gram w Świcie i zrobię wszystko, abyśmy awansowali do kolejnej rundy.

ŚSz: Pierwszy raz zagrasz również przeciwko swojemu bratu, z którym przez lata tworzyłeś świetnie zgrany duet. Czy na boisku nie będzie zatem sentymentów?

AN: Myślę, że każdy z nas wyjdzie na boisko z nastawieniem, aby pokonać rywala i awansować do następnej rundy. Jednak oczywiście rywalizacja będzie toczyć się w duchu fair play i z wzajemnym szacunkiem. Zarówno ja jak i Adrian będziemy dążyli do tego, aby zaprezentować się jak najlepiej na boisku.

ŚSz: Kończycie okres przygotowawczy do rundy rewanżowej. Jak ocenisz ostatnie tygodnie, czy czujecie się mocni jako drużyna?

AN: Za wykładnik obecnej formy uważam ostatni sparing z pierwszą drużyną Pogoni Szczecin, który dowiódł, że zarówno fizycznie jak i pod kątem czysto piłkarskim prezentujemy się solidnie. Najważniejszy sprawdzian jednak przed nami w sobotę, ale zaznaczę jednocześnie, że jesteśmy pełni optymizmu.

ŚSz: Dziękuje zatem za rozmowę i życzę awansu do kolejnego etapu rozgrywek!

AN: Dziękuje.

materiał: OKS Świt Szczecin