Otrzymaliśmy kolejną korespondencję z Norwegii związaną z “lososiem”.
Vi bor instefjord, vi har hus i nærheten av fiskefabrikken. Om sommeren er det en stank og insekter mye. Det er nå kaldt og det er tross alt stink. Når det er varmt er det umulig å åpne vinduene eller sitte på terrassen. Slike fabrikker bør bygges vekk fra boligbygg. Innbyggerne i den andre fiskefabrikken i byrknes er også av denne oppfatningen. Innbyggere i Norge
Mieszkamy na Instefjord, mamy domy w pobliżu fabryki ryb. W lecie jest zapach i dużo owadów. Teraz jest zimno i w końcu śmierdzi. Gdy jest gorąco, nie można otworzyć okien ani usiąść na tarasie. Takie fabryki powinny być budowane z dala od budynków mieszkalnych. Są to również mieszkańcy drugiej fabryki ryb w Byrknes.
Głośną sprawą było skażenie środowiska przez zakład produkujący mączkę rybną Fiskemelfabrikken Vital Rørvik obszar Nord-Trøndelag. Zakład ten pozbywał się odpadów wrzucając je wprost do morza. Efekt smród robactwo i skarzona woda O sprawie szeroko informowały norweskie media między innymi stacja NRK
Korespondenci wspominają również o audycji, w której bral udział polski konsul, który zachęcał norweskie firmy by przenosiły się do Polski, “tu was blokują wyśrubowane normy ekologiczne, u nas takich nie ma i z radością przyjmiemy wszytskie zakłady. My się cieszymy, że pozbędziemy się trucicieli, ale Wam współczujemy i informujemy was z czym się to wiąże. Nie wiercie w żadne ich obietnice, że to nie będzie śmierdziało. Śmierdzieć będzie nieziemsko, a dodatkowo szczury robactwo, katastrofa. Walczcie i nie zgadzajcie się na to by zniszczono Wam życie. Mówią że Polacy uczą się na błędach, to my ten błąd popełniliśmy – nie dajcie się oszukać”
Innbyggere i Norge