Obecnie trwają konsultacje społeczne związane ze zmianą Miejscowego Planów Zagospodarowania Przestrzennego z dotychczasowego Port 2 na Port 3 Termin upływa w piątek. To kolejne konsultacje w krótkim czasie i zapewne nie ostatnie. Te zostały niejako wywołane przez niechcianą przez mieszkańców inwestycję. RO złożyła wniosek o zmianę planu by zabezpieczyć nimi mieszkańców przed szkodliwą działalnością firm. Jak wiemy już z opinii prezentowanych na różnych portalach w tym RO nie koniecznie zostało to zapisane w przedstawionej propozycji. Jednak próżno szukać wniosku RO o takowe zapisy, może dziś się dowiemy czegoś więcej, gdyż właśnie na 7 sierpnia przewodniczący RO zwołał zebranie w tej sprawie.
Postanowiliśmy przyjrzeć się samej procedurze. I tak każdy plan opierać się na Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Jest to szczególny dokument. To zapis polityki przestrzennej prowadzonej na terenie danej gminy. Jest dokumentem obligatoryjnym, sporządzanym dla terenu całej gminy, składającym się z części tekstowej i graficznej. Zadaniem studium jest diagnoza stanu istniejącego w gminie na różnych płaszczyznach m.in. środowiskowej, społecznej, technicznej, kulturowej oraz wyznaczenie na tej podstawie kierunków zagospodarowania terenu, co wiąże się także z szeregiem innych wskazań wynikających z właściwości danego obszaru. Jest to więc zapis polityki przestrzennej prowadzonej w gminie.
Ustalenia zapisane w studium są wiążące przy sporządzaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przy czym studium, w odróżnieniu od planu, nie jest aktem prawa miejscowego (z tego wynika również, że plan miejscowy nie może powstać jeśli nie istnieje studium).
Zasady tworzenia i zawartość studium określa ustawa z dnia 21 marca 2003 roku o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Według niej studium jest sporządzane przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta i uchwalane przez radę gminy (przy czym nie można tu mówić o nabieraniu mocy prawnej, gdyż nie jest to akt prawa). Przy jego opracowywaniu brane pod uwagę muszą być zapisy dokumentów nadrzędnych, jakimi w tym wypadku są koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju, strategia rozwoju województwa, plan zagospodarowania przestrzennego województwa oraz strategia rozwoju gminy (jeśli istnieje). Od czasu obowiązywania ustawy, mimo jednego z zapisów, nie ukazało się rozporządzenie ministra, które powinno określać wymagany zakres projektu studium. Skutkiem takiego stanu rzeczy są różne podejścia przy jego opracowywaniu.
Tak więc mamy już takie studium w Szczecinie, które zostało uchwalone przez Radę Miasta 26 marca 2012 roku. W tym studium możemy przeczytać na temat Skolwina:
Osiedle Skolwin położone jest na uboczu w stosunku do głównych dróg w relacji Szczecin – Police. Ze względu na znaczy udział terenów zieleni naturalnej, ochronę ujęcia wód podziemnych, ukształtowanie terenu oraz charakter terenów przywodnych, predestynowane jest do utrzymania i rozwoju funkcji mieszkaniowej ukierunkowanej na rewitalizację istniejącej substancji mieszkaniowej, uzupełnianej o zabudowę podnoszącą jakość Życia w całym osiedlu. Oczekuje się rozwoju usług, związanych głównie z obsługą osiedla, rozwoju usług turystycznych oraz związanych z rekreacją i wypoczynkiem. Istniejąca działalność produkcyjna podlegać będzie restrukturyzacji z dopuszczeniem wprowadzenia nowych rodzajów działalności o oddziaływaniu nie pogarszającym istniejących warunków środowiskowych.
Jasno więc sprecyzowano, że każda działalność na terenie Skolwina nie może pogorszyć warunków środowiskowych. Czy tak jest? Mieszkańcy alarmują, że wręcz przeciwnie. Że na terenie po byłej papierni panuje wolna amerykanka i nikt tego nie kontroluje, nic nie widzą lub nie mogą widzieć. Nie nam to oceniać, fakt pozostaje faktem, że tereny są sukcesywnie zanieczyszczane a instytucje odpowiadające za nadzór i kontrolę – nie wywiązują się z powierzonych zadań jak należy.
W oparciu o studium powinien powstać plan zagospodarowania. Informacje o przystąpieniu do sporządzeniu planu wg procedur powinna zostać opublikowana w prasie oraz w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości. Cóż naszej redakcji nic nie wiadomo o jakimkolwiek ogłoszeniu w prasie na temat Planu Skolwin Port 3 zleconym przez UM Szczecin. Więc możemy przypuszczać że już samo ogłoszenie złamało ustawowy przepis.
Prezydent Szczecina również zachowuje się skandalicznie. Standardem jest łamanie przez prezydenta miasta Art. 35 KPA dotyczącego korespodencji gdzie maksymalny termin na odpowiedź (przy niezwykle skomplikowanej i złożnej sprawie wynosi 2 miesiące, a standardem jest niezwłocznie). W redakcji od grudnia czekamy na odpowiedź. Prezydenta tak samo jak innych obowiązują przepisy i musi je respektować. Jak widać ma problem
Podobnie niestety sprawa ma się ze słownością i prawdomównością prezydenta. Na spotkaniach z mieszkańcami opowiada jaki to Skolwin piękny, i perełka , i najlepsze widoki w Szczecinie po czym próżno szukać Skolwina na jakichkolwiek przewodnikach miejskich. Próżno szukać Skolwina w wydatkach na turystykę. Skolwin jak i cała dzielnica Północ nie istnieje również na mapach turystycznych Szczecina jakie są kolportowane w Szczecinie. Ostatnia publikacja Visit Szczecin w postaci planuturystycznego miasta “Witaj w Szczecinie” kończy się na ul. 1 maja. W jednym z punktów -ALTERNATYWA znajdujemy jedyny zapis jaki dotyczy Północy Szczecina “odważ się pojechać tramwajową 6 w kierunku dzikiego Gocławia. Na wzgórzu nad pętlą znajduje się druga zamknięta dla zwiedzających wieża Gocławska (Bismarcka) ul. Lipowa. Jakoś nigdy nie słyszeliśmy o dwóch wieżach Bismarcka czy też Gocławskich. Może ktoś nas oświeci gdzie była pierwsza skoro ta jest druga. Co ciekawe w drugim punkcie tego “działu” miasto wysyła turystów do Polic do fabryki benzyny kompletnie pomijając atrakcje i punkty historyczne dzielnicy Północ.
Więc szanowni mieszkańcy “Dzikiej Północy” miasto o nas nie dba i jak widzimy chociażby właśnie po wspomnianych publikacjach raczej nie zadba. Musimy sami trzymać rękę na pulsie i walczyć i domagać się o swoje. To już nie czasy komuny, gdzie władza tępiła działających o dobro i o swoje prawa mieszkańców. Dziś władzy nie ma. Prezydent Szczecina ma obowiązek służenia społeczeństwu a nie walki z nim i wysyłania czołgów. Musi szanować przepisy, tak samo jak każdy obywatel odpowiada przed sądem. Zachęcamy do aktywności społecznej, wspólnego działania dla dobra Skolwina naszego osiedla. Wspólnie odsłaniajmy jego piękno, dbajmy o nasze ogródki, o czystość. Gońmy śmieciarzy i bałaganiarzy ulicznych do sprzątania swoich śmieci. To taki mały początek, nie wymagający nie wiadomo czego a już zmieni obraz osiedla. Angażujmy się i pilnujmy takich spraw jak właśnie plany zagospodarowania czy też nowe zakłady jak kontrowersyjny łosoś. Już działające zakłady też muszą spełniać normy a nie truć, ajak nie pilnujemy, nie piszemy skarg to nikt się nie będzie przejmował tym że gdzieś na odległej i dzikiej północy ktoś truje środowisko i mieszkańców. Że przekracza normy hałasu, że jest uciążliwy dla otoczenia, choć zgodnie z wydanymi decyzjami nie ma prawa być takim. Odwagi w działaniu i wszystko wspólnie możemy naprawić i odmienić. Ale trzeba działać a nie marudzić i wykrzykiwać przed telewizorem na wygodnej kanapie.