pani Janina
Order 
Order 
Order
Dzisiaj o godz. 9.00 w Kościele parafialnym na Skolwinie pw. Chrystusa Króla rozpoczęła się wyjątkowa uroczystość. Pani Janinie Grześkowiak wręczono uroczyście Krzyż Zasługi Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej. Mszę koncelebrowali wraz z księdzem proboszczem Arturem Rasmusem, ks. kanonik Jan Marcin Mazur – były proboszcz, który przez 22 lata pełnił duszpasterską posługę na Skolwinie oraz ks. kanonik Krzysztof Banach, Delegat Arcybiskupa który jako wikary spędził rok blisko 20 lat temu.
Na zakończenie eucharystii nastąpiło uhonorowanie dostojnej Skolwinianki. Ks. Jan podkreślił, że tak jak słońce intensywnie wypełniało promieniami świątynię podczas eucharystii tak pani Janina promieniuje na Skolwinie swą miłością i radością. Wspomniał również powojenne początki skolwińskiej parafii , gdy władze komunistyczne a to przekazały budynek na plebanie a to znowu nie wydały budynku. Tylko 16 tego typu wypadków było w Polsce o czym świadczą sumiennie zbierane dokumenty przez pierwszego proboszcza Świerkowskiego. W tych trudnych czasach to u pani Janiny mieszkali księża, rekolekcjoniści taki kościelny przyczółek w reżimowym państwie. Później gdy już plebania została przekazana parafii, w mieszkaniu pani Janki była swoista parafialna kawiarenka. Również ks. Krzysztof rozpoczął od miłych słów, że “na myśl o Skolwinie od razu wspomina o pani Janinie”.
wręczenie dokumentu potwierdzającego odznaczenie 
kanonik ks. Jan Marcin Mazur 
kanonik ks. Krzysztof Banach 
prezentacja Orderu Krzyża Zasługi 
dekoracja Orderem 
dekoracja Orderem
Po krótkim wstępie i wspomnieniach dokonał wręczenia orderu odczytując stosowny dokument podpisany przez ks. Arcybiskupa Andrzeja Dzięgę i Kanclerza Kurii ks. Sławomira Zygę
Po oficjalnej części wdzięczni skolwinianie również pragnęli podziękować pani Janinie. Kolejka była długa i przemówienia ściskające za gardło. Osobiści na mnie ogromne wrażenie zrobiły podziękowania od młodzieży, dziękujące za spotkania w szkole i że przez ten poświęcony dla niej czas, pani Janina stała się taką “Skolwińską Babcią” dla wszystkich dzieciaków i młodzieży. To piękne i rzadkie świadectwo w dzisiejszych czasach. Całość zakończyło piękne 100 lat w wykonaniu małego prawnuka.
