Mieszkańcy codziennie narażają życie by dojść do przystanku. Tak niestety wygląda droga do pracy i do szkoły. Zdesperowani piszą maile i listy gdzie tylko się da, a miejscy urzędnicy ciągle nieugięci. Kolejny list w sprawie przystanku linii 102 do Prezydenta Szczecina wysłała pani Anna.
Witam serdecznie. Jestem mieszkanką osiedla Skolwin. Postanowiłam napisać ponieważ szanuje Pana decyzję i postanowienia jako Prezydenta Miasta Szczecin – pisze pani Anna.
Sprawa dotyczy braku przejścia dla pieszych na ulicy Orłowska kierunek Police. Mam starszych rodziców i małe dziecko lat 9. Chciałabym, aby dziecko się usamodzielniło i sama dojeżdżała do szkoły i z powrotem. Jednak moje pytanie brzmi: jak dziecko, osoba starsza, ktokolwiek może przejść bezpiecznie na przystanek autobusowy linii 102, skoro nie ma przejścia dla pieszych? Boję się o moich bliskich. Sprawę zgłaszałam do rady Skolwina jednak nikt nie może nic zrobić w tej sprawie. Boję się również jako kierowca, ponieważ piesi chcąc dostać się na przystanek niestety przebiegają przez jezdnię. Nie dziwię się, bo jak dostać się inaczej na drugą stronę. Obecnie ruch jest dość spory, auta i tiry jeżdżą do Zakładów Chemicznych, Polimerów, do zakładów na terenie papierni, Fosfanu, Teleyardu… Nie wiem kto się może tym zająć i zorganizować bezpiecznie przejście. W Szczecinie nawet w miejscach, gdzie są pasy dla pieszych stoją osoby, które przeprowadzają dzieci na drugą stronę ulicy. A u nas nie ma ich ani pasów, ani świateł nic, nic, nic. Chciałabym również wspomnieć o braku chodnika po przeciwnej stronie, gdzie jedzie autobus 63. Po jednej stronie, gdzie jest mega piękne boisko, chodnik jest a wysiadając z autobusu 102 w kierunku Skolwin brak albo przebiegasz przed autobusem lub autem albo idziesz po bagnie.
Bardzo proszę o przyjrzenie się mojej sprawie, póki nie jest jeszcze za późno i nikt nie stracił jeszcze życia. Chodź wielokrotnie słychać trąbienie, gdy ktoś przebiega.
Problem narasta, a miasto pozostaje ślepe i głuche na prośby społeczności lokalnej.
Jak pisaliśmy problem był zgłaszany wielokrotnie. Nie tylko przez naszą redakcję. W tej sprawie interpelowali radni miejscy, pisała również Rada Osiedla i Rada Rodziców SP44. Można odnieść wrażenie, że Miasto nie ma zamiaru w ogóle zajmować się bezpieczeństwem na Osiedlu Skolwin. Nie tworzy się przejść dla pieszych w miejscach, o które proszą mieszkańcy jak m.in przy przystankach na Orłowskiej. Nie utworzono na skrzyżowaniu Inwalidzka/Stołczyńska gdzie na ul. Inwalidzkiej ruch coraz większy. Nie podniesiono bezpieczeństwa na już istniejących przejściach, o które monitowała Rada Rodziców i Rada Osiedla.
Czy w końcu Miasto zadba o bezpieczną drogę do szkoły?