Wiemy już, że mieszkańcy się potrafią zorganizować i wzajemnie upilnować. Przez co złodziejom jest trudniej. Nawet próba nielegalnego zdobycia materiałów budowlanych poprzez okradanie placów budowy i czasowego miejsca magazynowego jak w przypadku ulicy Huculskiej.
Tam amatora cudzej własności na gorącym uczynku złapali mieszkańcy. Prawo w tej kwestii jest jasne. Teren pomimo tego, że nie jest ogrodzony pozostaje placem budowy. Nie można się częstować na koszt miasta. To jest zwykła kradzież, a sprawca jest najzwyklejszym złodziejem.
Ostatnio złodzieje przekonali się, że również opaczność czuwa nad Skolwinem. Po włamaniu i kradzieży mienia z terenów Stoczni Partner, złodziejaszki łupy załadowali do auta i próbowali zbiec. Niestety na skrzyżowaniu z Celulozową auto się zdefektowało na tyle skutecznie, że nie można było kontynuować jazdy. Uszkodzony pojazd zainteresował przejeżdżający patrol Policji. W trakcie odpytywania kierowcy o przyczynę postoju, ten zaczął dziwnie się zachowywać. Po sprawdzeniu pojazdu kierujący nie potrafił wyjaśnić pochodzenia przewożonego towaru. W międzyczasie pracownicy odkryli włamanie do zakładu i zgłosili włamanie na Policję. Okazało się że w unieruchomionym pojeździe były “fanty” z włamania. Tak więc wierzący czy nie, opatrzność sprawiedliwość wymierzyła.
Pamiętajmy, że sami również musimy dbać o swoje bezpieczeństwo, dzięki temu jesteśmy wg. statystyk policyjnych jedną z najbezpieczniejszych dzielnic w mieście. Taka namiastka społecznego patrolu, czy też straży sąsiedzkiej. Jak było mówione na spotkaniu z Policją, a nawet w planie “Otwieramy Północ”. Nie musi to być zaraz zorganizowana grupa patrolująca osiedle. Każdy z mieszkańców jest takim ogniwem patrolowym. Widząc niepokojące zdarzenia, kradzież, włamanie, napaść, wymuszenie, kolizję, wypadek, spożywanie alkoholu w niedozwolonych miejscach nie wahajmy się informować służb. To nie jest żadne donosicielstwo a troska o nasze wspólne bezpieczeństwo i wizerunek osiedla.
